Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2011

I oto jestem...

Już sama nie pamiętam ile było tych prób pisania bloga. Istnieją sobie one gdzieś w cybeprzestrzeni porzucone, zapomniane, zlekceważone. Każdy z nich niesie cząstkę mnie samej, moje życie, moją rozpacz, moją nadzieję, moją radość, moje tajemnice... Gdyby je połączyć powstałby całościowy  obraz mojej osoby, mojego wnętrza. Tylko pytanie czy tego chcę? Nie... raczej nie... Wolę, aby pozostały niezane, zapomniane, pominięte... Powodów jest wiele. Po pierwsze czas: jestem tu i teraz i nie mam sensu babrać się w przeszłości, rozgrzebywać smutki i niekoniecznie dobre wspomnienia. Po drugie: pisałam je zupełnie anonimowo, nie chciałam dać poznać kim jestem. Po trzecie: miałam bardzo zły okres w życiu, moje wcześniejsze wypowiedzi pisane były często pod wpływem emocji. Teraz mogłyby kogoś zranić.. Tak więc jestem tu i teraz, w nowym miejscu :) zaczynam od nowa...