Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2014

Słona kawa na dzień dobry

Obudziłam się raniutko, odsłoniłam okna, zrobiłam kawę i dopiero wówczas zadzwonił budzik.   Spojrzałam przez okno... szaro-buro i deszczowo. No cóż, nic nadzwyczajnego w tym kraju. Może kiedyś do tego się przyzwyczaję...   Nagle mój telefon   zawirował po raz kolejny... nie musiałam sprawdzać co mój towarzysz iPhone chce mi powiedzieć. Doskonale wiem, co w wiszącym na ścianie kalendarzu, od początku tego miesiąca tak mocno przyciąga mój wzrok i sprawia, że serce boli a oczy znowu napełniają się łzami... Wczoraj o tym rozmawialiśmy z moim rodzeństwem... 27.06 - imieniny Dziadzia Tak, miałam dziś tak jak co roku, zadzwonić aby złożyć życzenia mojemu Kochanemu Dziadziowi. I zapewne usłyszałabym: "o Kasia! Andzia, Kasia dzwoni! (...) u nas w porządku... kiedy przyjedziesz?... A jak Michaś" i po minucie powiedziałby "Daję Ci Babkę..." (tak, tak mówił o naszej Babci). Jeszcze tylko dodałabym, żeby uważał na siebie i że przyjadę na wakacje to się zobaczymy. A On dodałby &

Nie chce mi się...

Obraz
Trochę długi (choć miał być krotki) opis dnia pt: "Nie chce mi się" Obudziło mnie piękne słoneczko ok. 5.30 (zjawisko niezbyt częste w tym kraju) od razu wprawiając mnie w cudny nastrój. Niestety mój błogi nastrój zalatywał takim lenistwem, że aż wstyd. Nie chciało mi się spać, nie chciało mi się wstać, nie chciało mi się nic... Po 30 min walki sama z sobą stwierdziłam, że warto byłoby się zmobilizować i pobiegać troszkę. Szybciutko wyskoczyłam z łóżka by po wskoczeniu w bluzeczkę i spodenki do biegania, stwierdzić, że kurcze, nie chce mi się okrutnie. Po chwili stwierdziłam, że jednak wychodzę. Szybko włożyłam skarpetki i buty, zaczęłam szukać słuchawek i znowu mnie dopadło "nie chce mi się". Otworzyłam FB i zobaczyłam kolejne wieści od naszych Rodaków, którzy zmierzają ku zdobyciu K2 oraz Broad Peak Middle. Hmmm... natchnęło mnie ponownie. Wychodzę i to już! Udało się! Rozgrzewając się przed biegiem cały czas zastanawiałam się nad tym jak t